Sztuczne duchy

W jednym ze szwajcarskich laboratoriów wyprodukowano duchy. Czasopismo “Cur­rent Bio­lo­gy” opublikowało przebieg eksperymentu, który miał miejsce w Lozannie. W pewnej chwili był on tak realistyczny, że jeden z przestraszonych uczestników poprosił o jego przerwanie.

Otóż z badań Szwajcarów wynika, że duchu są niczym innym, jak tylko wytworem naszego umysłu. Widziadła, upiory i nocne zwidy powstają w naszych mózgach zarówno z powodu chorób psychicznych przemęczenia ale i też utraty przez nas orientacji w przestrzeni położenia naszego ciała.

W trakcie badań naukowcy wykorzystali roboty, które powielały postępowanie pacjentów. I tak, każdy uczestnik eksperymentu jednym ruchem palca uruchamiał działanie mechanicznej dłoni, która wykonywała określone zadania: obrót, przemieszczenie w przestrzeni, złożony ruch palców. W tym samym czasie sprzęgnięty z ową dłonią drogi automat kopiował ruchy mechanicznego pobratymca. W efekcie „pukając” w przestrzeń przed sobą, w tej samej sekundzie, ochotnicy byli dotykani przez ustawiony za nimi drugi automat. Wszystko było w porządku, gdy oba dotknięcia następowały równocześnie. Kiedy jednak to drugie było opóźnione o 500 milisekund  uczestnik badania doświadczał uczucia nieoczekiwanego pojawienia się zjawy, która dotykała jego ciała

– W na­szym umy­śle funk­cjo­nu­je kilka ob­ra­zów na­sze­go ciała w prze­strze­ni – objaśnił dziennikarzom dr Giu­lio Ro­gni­ni, jeden z eksperymentatorów. – W nor­mal­nych wa­run­kach na ich pod­sta­wie mózg kon­stru­uje spój­ną sa­mo­świa­do­mość. Wszystko to jednak ulega rozchwianiu, gdy percepcja mózgu zostaje zakłócona.

W tym miejscu badacze posłużyli się przykładem himalaisty Re­in­hol­da Mes­sne­ra, hi­ma­la­isty. Ten w czasie zejścia z jednego ze szczytów, w skrajnych warunkach wyczerpania, przemarznięty i niedotleniony doświadczył wrażenia, że towarzyszy mu opiekuńczy anioł, który jakby go ubezpieczał i trzymał się kilka me­trów z tyłu.

Zda­niem na­ukow­ców szwajcarski eks­pe­ry­ment potwierdza, że wszelkie duchowe manifestacje utoż­sa­mia­ne z du­cha­mi, anio­ła­mi lub de­mo­na­mi, w rzeczywistości rodzą się w naszej głowie. Niekiedy siła tych duchowych doznań jest tak mocna, że doświadczamy fizycznych kontaktów z gośćmi z zaświatów.

Paweł Szlachetko

Polecam swoje powieści z duchowym twistem. 😊 https://virtualo.pl/?q=Pawe%C5%82%20Szlachetko

923
ZRODLO ARTYKULU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *