Tą teorię mam w głowie już dobre 10 lat, ale nie publikowałem nic poważnego na ten temat. Nie czytałem o podobnej teorii, sam doszedłem do takiej, a nie innej konkluzji. 'Prawdziwi’ naukowcy nie mają czasu się głowić nad takimi rzeczami i często słabo im to wychodzi. Tu trzeba mieć szerokie spojrzenie i nie bać sie wyjść poza ramy akademickiego postrzegania. Nie mają na tyle otwartych umysłów by nawet dopuścić pod rozważania taką hipotezę. Szczególnie egiptiolodzy
Według tej teorii twórcy piramid mogli się komunikować na wielkie odległości bez opóźnień związanych z ograniczeniami prędkości światła. Dajmy na to do najbliższej gwiazdy (Proxima Centauri) mamy 4 lata świetlne więc fale radiowe i wszelka inna obecnie używana komunikacja potrzebuje min. 4 lata w jedną stronę i 4 lata na odpowiedz. A według teorii komunikacja odbywałaby się natychmiast wykorzystując do tego fizykę kwantową. Piramida Cheopsa to nie grobowiec. Nie jest to też elektrownia wg mnie (Christopher Dunn), ale jest to jednak urządzenie… Piramidy znajdowały się przy brzegu Nilu bo do ich działania potrzebna była woda. W dolnych komnatach są ślady chemicznego rozpadu wody, gdzie wodór był następnie pompowany do wnętrza piramidy. Komnata Królewska w piramidzie Cheopsa jest rezonatorem wprawiającym w drgania całą piramidę jak i Wielką Galerię, wraz ze znajdującym się wodorem w środku. Energia elektromagnetyczna Ziemi jest skupiona jak przez pryzmat dzięki kształtowi piramidy i położeniu Północ-Południe i tworzy kanał EM (elektromagnetyczny) ze Słońcem, jest to taka jakby wiązka anteny nośnej sygnału połączenia Ziemia-Piramida-Słońce bez zużywania jakiejkolwiek energii innej niż ta planety: elektromagnetyczna i elektrostatyczna, które wstępnie polaryzują kanał EM Ziemia-Słońce. Drgania wodoru na Słońcu i drgania wodoru w piramidzie łączą się w rezonansie. Następuje sprzężenie kwantowe wodoru. Teraz można wiązkę modulować i przesyłać informacje pomiędzy pobliskimi gwiazdami natychmiastowo, bez opóźnień bo gwiazdy, które powstały w jednej mgławicy mają jednakową synchronizację kwantową wodoru. Modemem była Arka Przymierza znajdująca się w 'sarkofagu’ dotykającym 'podłogi’ komnaty Królewskiej, która de facto jest 'membraną’ głośnika rezonatora. Podłoga jest zawieszona w powietrzu na całej powierzchni. Granit jest ciężki przekazuje moment siły mikro drgań na 'lekką’ plazmę wodoru w komnacie. Prawdziwe drgania są elektromagnetyczne, mówimy tu spinach atomowych. Tu zachodzi rezonans elektro mechaniczny, który ze sobą współgra. Sprzężenie kwantowe polega właśnie na synchronizacji spinów. We wnętrzu są ślady silnej eksplozji z popękanymi np. belkami Komnaty Królewskiej. Pasuje mi tu wybuch reszek wodoru przy pierwszym otwarciu piramidy, pewnie od pochodni. Paradoks jest taki, że mamy Stargate pod nosem i nie widzimy. Bo co jeśli wpływowi ludzie wiedzą i przemycają skrawki prawdy w mediach? Kształt piramidy formuje jakby wiązkę energii z energii Ziemi. Zagina elektromagnetyczne fale jak pryzmat czy soczewka. Dlatego w przeszłości, w czasach jej świetności była idealnie gładka na ścianach. W środku mogła być nierówna, liczyła się masa atomów, ale na styku z atmosferą/eterem na powierzchni to ta bariera zagięcia fal musiała być perfekcyjna. Jak napisałem niedawno piramidy musiały znajdować się na równiku, wtedy wiązka w samo południe trafia prosto w Słońce znajdujące się bezpośrednio, prostopadle nad piramidą. W pierwszym filmie Star Gate był hieroglif, co go rysowali na piasku: piramida, a nad nią mały okrąg – Słońce Å . W Komorze Królewskiej granit naokoło izoluje komorę od wpływu fal z otaczającego eteru, coś jak styropian w izolacji tylko zasada jest odwrotna, im większa gęstość, ciężar i masa tym lepiej. Coś jak ołowiowe osłony do x-ray. Piramidy mają 12000 lat co najmniej wybudowano je na długo przed Potopem. Lokalni ludzie Wytargali Arkę Przymierza z piramidy i tak oto zaczęła historia arki, co jąwywieziono właśnie z Egiptu. Większość megalitycznych miejsc leży jakby na równiku. Tu do działania piramidy też Słońce musi znajdować się nad urządzeniem prostopadle. Najprawdopodobniej skorupa się przesunęła (Potop) i mamy teraz równik gdzie indziej. Egipt tysiące lat temu był dżunglą geologicznie, co pasuje pod równikowy klimat.
Piotr Kehyo Kuźnicki
375