Pozaziemskie wiadomości zaszyfrowane w naszym DNA

Jeśli inteligentni kosmici istnieją, mogli odwiedzić Ziemię miliony lat temu – i pozostawili po sobie ślady swojej technologicznej biegłości, które powinny być dla nas tanie i łatwe do wykrycia.

Tak twierdzi astrofizyk Paul Davies z Uniwersytetu Stanowego Arizony w Tempe. Tradycyjnie, poszukiwania pozaziemskiej inteligencji (SETI) koncentrowały się na nasłuchiwaniu celowych wysyłek sygnałów radiowych. Jednak w ciągu 50 lat poszukiwań to kosztowne podejście nie przyniosło oczekiwanych rezultatów.

Davies sugeruje więc śledzenie naszej własnej planety, a nawet naszych komórek, na wypadek gdyby odwiedzili nas kosmici i zrobili coś, co równa się napisaniu na ścianach “Byliśmy tu”. “Możemy odpowiedzieć na pytanie: ‘Czy jesteśmy sami’, bez odbierania wiadomości” – mówi. “Możemy dostrzec pośrednie dowody na istnienie obcej technologii na podstawie śladów, jakie pozostawia.”

Jeśli kosmici przybyli do naszego kosmicznego sąsiedztwa, to prawdopodobnie setki milionów lat temu. Jakikolwiek “ślad” musiałby trwać eony, aby został przez nas wykryty. Oznacza to, że płyta skalna wykonana w stylu 2001: Odyseja kosmiczna (na zdjęciu) byłaby kiepskim kandydatem: uległaby erozji lub przynajmniej zostałaby zakopana, zanim byśmy ją zauważyli.


Ale detrytus przemysłu, jak górnictwo, mógł trwać. Starożytne kopalnie na Ziemi, Księżycu lub asteroidach mogą pojawić się w badaniach geologicznych, nawet jeśli zostały zasypane lub zniszczone od czasu odejścia kosmitów, twierdzi Davies.

Śmieciowe DNA
Inną możliwością są odpady nuklearne. Davies sugeruje, żebyśmy szukali plutonu-244. Pierwiastek ten występuje naturalnie na Ziemi w ilościach śladowych, a jego okres połowicznego rozpadu wynosi 80 milionów lat. Tak więc znaczne złoża byłyby oznaką technologii nuklearnej obcych.

To echo sugestii Franka Drake’a z Instytutu SETI w Kalifornii, że kosmici mogli używać materiałów radioaktywnych do oznaczania lokalizacji wiadomości.

Obcy mogli nawet pozostawić celowe wiadomości w naszym DNA, twierdzi Davies. Większość DNA zawiera długie sekwencje, które wydają się nie mieć żadnej biologicznej funkcji. Obcy mogą mieć osadzony kod w tym “śmieciowym DNA” – sekwencję liczb pierwszych, jak w filmie Kontakt, na przykład – aby powiedzieć nam o swoim istnieniu.

Zabawny kod
Mikrobiolog Steve Benner z Foundation for Applied Molecular Evolution w Gainesville na Florydzie uważa, że taka wiadomość zostałaby dość szybko wymazana. “Paweł jest tu zbyt ekstrawagancki” – mówi. “Przecenił wytrzymałość niefunkcjonalnego DNA”.

Gary Ruvkun z Harvard Medical School, który kieruje projektem Extraterrestrial Genome Search, zgadza się: “Potrzebny byłby zabawny kod”, mówi, taki, który byłby możliwy do rozszyfrowania nawet po mutacji.

W 1978 r. japońscy badacze szukali takich znaków w DNA bakteriofaga Phi X174 i nic nie znaleźli.

Telefony z plutonem
Artykuł Daviesa wywołał szereg dodatkowych odpowiedzi. Drake uważa, że “bycie wyczulonym na artefakty pochodzenia pozaziemskiego, w kosmosie, ale szczególnie na Ziemi, jest dobrą rzeczą”.

Seth Shostak, również z Instytutu SETI, zgadza się z tym, ale podkreśla, że polowanie na Ziemi nie może zastąpić poszukiwań poza naszą planetą. “W końcu”, mówi, “Ziemia ma tendencję do wymazywania dowodów na swojej powierzchni”.

David Deutsch, fizyk teoretyczny na Uniwersytecie Oksfordzkim, mówi, że poszukiwanie na Ziemi jest mało prawdopodobne, aby być owocne, ale jest to z pewnością warto: “To jest coś, gdzie powinniśmy pozostawić kamień na kamieniu”. Wątpi, że kosmici użyli energii jądrowej, aby dostać się na Ziemię – coś bardziej potężnego, jak antymateria, jest bardziej prawdopodobne, mówi – “ale może użyli plutonu do swoich telefonów komórkowych”.

Wolne genomy
Biolog Norman Pace z University of Colorado, Boulder, z drugiej strony, mówi, że artykuł jest “głównie bzdury”. “Mam wiarę w to, że we wszechświecie jest dużo biologii, ale wierzę też w ograniczenia podróży implikowane przez prędkość światła i ogrom wszechświata”.

Davies przyznaje, że jego pomysł jest “dziki i dziwaczny”, ale dodaje, że jego zaletą jest to, że jest tani. “Przeszukiwanie bazy danych genomu nic nie kosztuje. Te rzeczy są dostępne za darmo w Internecie” – mówi. “Szanse, że coś z tego wyjdzie, są bardzo małe. Jednak korzyść jest niezwykle duża.”

Chciałby, aby więcej ludzi miało możliwość pracy w SETI. “Zamiast pozostawiać to bohaterskiej grupie radioastronomów, chcę powiedzieć ‘patrzcie, każdy może pomóc’,” mówi. “Możemy uczynić to całe pole znacznie większym i zaangażować wszystkich”.

2476
ZRODLO ARTYKULU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *