Od dawna spekuluje się o kontaktach pozaziemskich rządu Stanów Zjednoczonych, tym bardziej, że kilka lat temu anonimowy reporter zaczął mówić o rzekomych autopsjach obcych istot, które sam przeprowadził w trakcie swoich lat pracy. Teraz człowiek ten ujawnił się, Emery Smith, który twierdzi, że był członkiem Black Operations jako technik chirurgiczny, gdzie przeprowadzał autopsje i badania na istotach z kosmosu.
Emery Smith ujawnia wszystko o autopsjach kosmitów.
Pod pseudonimem Paula, Smith stał się jednym z najważniejszych informatorów dla setek badaczy UFO i obcych. Nadal to robi, ale teraz robi to publicznie.
Podczas jego prezentacji można zauważyć wyraźną nerwowość w jego rysach i gestach. On sam twierdzi, że jego zdenerwowanie wynika z nieludzkich prześladowań, jakich doświadczył przez rząd USA. Za nim stoją różne organizacje zajmujące się bezpieczeństwem, wściekłe na przecieki, które miały miejsce w przypadku osób pozaziemskich.
Przez dziesięć lat, autopsje były wykonywane na kosmitach w tajemnicy.
Zgodnie z jego wypowiedziami, rozpoczął operacje po tym, jak podczas pobytu w wojsku okazał się bardzo skuteczny jako technik chirurgiczny. Następnie został wysłany do Bazy Sił Powietrznych w Nowym Meksyku, zaskoczony, że to było podziemne laboratorium.
Początek autopsji kosmitów
To, co najbardziej uderzyło Smitha, to liczba poziomów, na które musiał zjechać windą. Wspomina nawet o 30 poziomach do ziemi przed dotarciem do obiektu. Początkowo miał za zadanie pobierać dla siebie próbki obcej tkanki, sortować ją i konserwować.
Z biegiem czasu, tkanki stały się całymi organami. Organy, które były mu nieznane i choć nikt nic nie wspomniał, to jednak było oczywiste, że były to istoty nieludzkie. Wiele razy sam spekulował na temat tego, czym mogą być; czy były to hybrydy ludzkiego DNA ze zwierzętami.
Po roku pracy, było już oczywiste, że pozaziemskie autopsje Były to patologiczne badania pewnych obszarów ciała, lub całych ciał niezwykle dziwnych istot. Jednak tym, co go najbardziej zaskoczyło i przestraszyło, był ten z reptilianów.
Według Smitha, jego stopa miała dziwny kolor, jak sierść lamparta, a na plecach miała dużą ranę, jak mały wybuch, a skóra była jak u gada, z łuskami. Części jego ciała były ludzkie, jak jego organy, wnętrzności, serce, płuca i inne. Jego twarzy nie widać było z powodu tego, jak bardzo była uszkodzona, więc nie mógł zobaczyć całego wyglądu, ale mógł opisać swoją doskonałą strukturę mięśni i kości.
1289